Jakiś czas temu wydziergałam taką bransoletkę z koralików Toho w dwóch rozmiarach 11/o i 8/o w kolorze malinowym i dwóch odcieniach fioletu. Na krzaczkach usiadł również fioletowy motylek :)
Koraliki nawlekała mama :) Sama ochoczo zgłosiła się do pomocy, z czego jestem niezmiernie zadowolona :) Ostatnio mnie zostaje już samo szydełkowanie.
Pokaże Wam również moją pierwszą bransoletkę, którą wykonałam. Uczyłam się na koralikach Toho w rozmiarze 8/o. Kolorek morski :) Długo czekała na wykończenie: końcówki i zapięcie, ale się doczekała :) Ponieważ wyszła dosyć krótka, wymyśliłam takie zapięcie dla wydłużenia :)
śliczne :) ta druga to kolorek jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się obie ! pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podobają, ale ta pierwsza bardziej
OdpowiedzUsuńmam do nich slabosc ;)
OdpowiedzUsuńniebieska zdecydowanie moja faworytka ;)
OdpowiedzUsuńswietne te koralikowe plecionki...ja jakos nie moge sie za takie zabrac...chyba by mnie cos trafilo:)
OdpowiedzUsuńwww.magdalenamarszalik.blogspot.com
Dziękuję :) Ty z kolei tworzysz cuda w innej technice :)
UsuńSon muy bonitas todas. pasate por mi blog y recoje el "Premio Dardos" que tengo para ti. Un beso
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńta z motylkiem, jest przecudna! W ogóle cudnie tu u Ciebie! Zapraszam też i do mnie na Candy http://salwach-dzieci.blogspot.com/2012/04/oddam-notes-w-dobre-rece.html
OdpowiedzUsuń